czwartek, 10 kwietnia 2014

kosmiczna zguba

Gdy składam rzeczy dzieci, widzę, że od modelu Ziemi odleciał się księżyc. Więc szukam księżyca w łóżku, na podłodze, pod fotelem. Zgubiony księżyc to znacznie większy kłopot niż brak żarówki w ubikacji. W czym teraz będzie przeglądać się słońce? Kto mu powie, że w ogóle jest, jeśli się w księżycu nie zobaczy? Może jeszcze odbite od oceanów, może na twarzach ludzi, ale czy te drobiazgi widać z tak daleka? A on zawsze był po drugiej stronie. Jak lusterko z niezbędnika w torebce. A przecież nie noszę.

Postanowiłam ubrać bloga w wiosenną sukienkę. Uszyłam sobie sama tym razem, domowymi metodami. Bohaterowie nagłówka, pochyleni na filiżanką, zostali przeze mnie dawno temu narysowani pastelami z okazji rocznicy ślubu przyjaciół. Ale wcześniej sfotografowała ich w swoim kanadyjskim ogródku Patricia McAdie.

Grafika garażowa wymaga jeszcze udoskonaleń, ale póki co wywieszam kartkę "w trakcie meblowania". Pozdrawiając Czytelników serdecznie, zmierzam w stronę gotowania klopsików z indyka. Oby tylko po drodze nie rozdeptać księżyca.


11 komentarzy:

  1. jesteś niezwykle zdolną projektantką blogów... pamiętam że nowe szaty Dosi wyszły również spod Twej ręki... może kiedyś Cię do siebie zaproszę? Oczywiście jeśli znajdziesz czas w napiętym grafiku... Tulę ciepło i zabieram Cię dziś znowu ze sobą do Św. Tereski :*******

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrzę ile masz talentów...
    Pozdrawiam serdecznie.
    I jak najmniej katastrof - nie tylko kosmicznych....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Brakuje zasadniczego talentu do zwykłego życia. Ale pobieram korepetycje. ;)

      Usuń
  3. Tez marzy mi sie nowa sukienka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie ładne literki na wiosnę
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam. Wiesz, to nie to samo co Twój remont klatki schodowej. :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ale jeszcze ładniejszy pomysł na karmnik dla ptaków :)

      Usuń
  6. Śliczna, miętowa sukienka. Nie ma to, jak własnoręczne wykonanie.
    Może kiedyś ogarnę, jak to działa...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogarniesz.:) Łatwizna. Choć do grafiki używam PhotoFiltre - znacznie słabszy od PhotoShopa. Ale mnie nie stać. Ten pierwszy jest darmowy.

      Usuń